W wywiadzie dla magazynu "Pani" aktorka przyznała, że w przeszłości sama zmagała się z wieloma kompleksami.

Wychowywałam się w otoczeniu chłopców, starszego brata i kuzynów, a oni potrafili bezmyślnie powiedzieć, że jestem beznadziejna, brzydka i gruba. I to słowo – "grubaska" – utkwiło w mojej głowie. Wiele lat zajęło mi uporanie się z tym

Reklama

Obecnie zaś młode dziewczyny wpędzane są w kompleksy przez celebrytki, które pokazują na Instagramie nierzeczywiste zdjęcia. Anna Dereszowska uważa, że to bardzo szkodliwa moda i jako przykład podaje idolki młodego pokolenia, czyli Julię Wieniawę i Maffashion:

Nastolatki obserwują na Instagramie Maffashion czy Julię Wieniawę, które wrzucają piękne zdjęcia w profesjonalnym makijażu, ze zrobioną fryzurą oraz przy dobrym świetle, i potem te dziewczyny myślą, że też powinny być takie śliczne. Jedna i druga Julka jest piękna, ale przecież nie budzą się rano, wyglądając idealnie. One tez mają podkrążone oczy, tylko tego już ich fanki nie widzą. Ta pogoń za perfekcją jest destrukcyjna.

Zgadzacie się z aktorką?

Reklama