Iwona Pavlović bardzo krytycznie oceniła taniec Justyny Żyły:
Aż przełykam ślinę. Ja parę występów temu mówiłam o wysokim poziomie tej edycji, ale po tym występie je cofam. (...) Powiem ci, że moje ciało krzyczy: nie. Jestem zaskoczona, bo ty tańczyłaś jak przedszkolak. Nawet powiem więcej: słowo tańczyłaś to jest za mocno powiedziane, za dużo.
Krytyka Pavlović była ostra, choć trudno odmówić jej racji. Jednak tym, co wzbudziło prawdziwe oburzenie, była dalsza wypowiedź jurorki, w której Pavlović odwołała się do prywatności Justyny Żyły:
Wybaczcie nauczyciele tańca, tancerze, to był występ i myślę, że znasz tą nomenklaturę swoją (byłą), to był taki mizerny skok bez zaznaczonego telemarku. Pozostaje ci tylko i wyłącznie walka o smsy. Masakra
Sposób, w jaki Iwona Pavlović potraktowała Justynę Żyłę oburzył Beatę Tyszkiewicz. W rozmowie z Plejadą aktorka grzmi:
To niedopuszczalne. Trudno mi wyobrazić sobie całą tę sytuację, bo nie widziałam tańca pani Żyły, ale uważam, że wypominanie prywatnego życia w takim momencie nie powinno się zdarzyć. Na pewno. Tak nie powinno być. Mam nadzieję, że pani Justyna poradzi sobie za tydzień. Na pewno z odcinka na odcinek będzie coraz lepiej, życzę jej wszystkiego najlepszego - powiedziała.