Kim Kardashian opublikowała na swoim Insta Stories post innej internautki Amyre Shonny, w którym kobieta opisuje niebezpieczną zabawę. Z jej relacji wynika, że w trakcie niektórych popularnych bajek dostępnych na Youtube na ekranie niespodziewanie pojawia się postać lalki Momo, która każe dzieciom wykonywać swoje polecenia. Jednym z przykładowych jest to, by dziecko poczekało aż wszyscy wyjdą z domu i włączyło kuchenkę gazową. Inne nagrania mają zaś pokazywać postacie z kreskówek uprawiające seks, bądź robiące bardzo brutalne rzeczy.

Reklama

Kim Kardashian przejęta "Momo challange" zaapelowała do swoich fanów oraz samego Youtuba:

Błagam, sprawdzajcie, co oglądają wasze dzieci. Youtube pomocy!

Youtube w odpowiedzi na apele rodziców, zapewnił, że nie ma żadnych dowodów na istnienie nagrań z laleczką Momo:

Nie znaleźliśmy żadnych filmów promujących Momo Challenge na Youtube. Nagrania zachęcające do krzywdzących i groźnych wyznań są wbrew naszej polityce