Beata Tadla już nie płacze po Jarosławie Krecie. Dziennikarka szybko pozbierała się po rozgrywającym się na oczach mediów rozstaniu z pogodynkiem i otworzyła się na nową miłość. Teraz, kiedy w jej życiu pojawił się nowym mężczyzna, sama zapewnia, że znów jest szczęśliwa.

Reklama

Z początkiem listopada zakochani wybrali się na romantyczny weekend do Sopotu, gdzie zostali przyłapani przez paparazzi na czułych uściskach. Dziennikarka wówczas jeszcze nie potwierdzała medialnych doniesień o nowej miłości. W końcu jednak postanowiła przestać się z nią ukrywać i na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie z ukochanym podpisane: Moje szczęście

Ta wiadomość z pewnością zmartwi Jarosława Kreta, który w ostatnim czasie prosił ponoć Beatę Tadlę o przebaczenie i próbował nakłonić ją, by do niego wróciła. Teraz będzie musiał przyjąć do wiadomości, że ich związek to już skończona sprawa.