Będąc gościem w programie Kuby Wojewódzkiego, Anja Rubik zdradziła, że wciąż jeździ po Polsce na spotkania z uczniami. To, czego młodzi ludzie dowiadują się na lekcjach wychowania do życia w rodzinie brzmi jak średniowieczny zabobon:

Reklama

Ja teraz spotykam się z młodzieżą w całej Polsce i słyszę różne rzeczy, na przykład, że okres to krwawe łzy macicy, która płacze, że nie ma sobie dziecka. Że najlepszą metodą antykoncepcji jest sam Bóg, bo to on decyduje, czy będzie ciąża, czy nie. No wiadomo, że stracisz wzrok po masturbacji. Że jeśli kobieta zostanie zgwałcona i zajdzie w ciążę to znaczy, że jej się podobał ten gwałt. W książce wychowania do życia w rodzinie tylko dwa razy pojawia się słowo seks, za to jest napisane, że dziewczynki są mniej inteligentne niż chłopcy, że istnieje tylko jedna orientacja seksualna...

Modelka dodała, że solidna edukacja seksualna zabiega nie tylko chorobom, ale i niechcianym ciążom:

W krajach Unii Europejskiej aborcji jest zdecydowanie mniej, bo istnieje tam solidna edukacja seksualna. W małych miejscowościach czasem matki boją się zaprowadzić swoje córki do ginekologa, bo wieś będzie gadać, że albo daje, albo już jest w ciąży.

Anja podkreśla, że książki nie napisała sama, a korzystała z wiedzy specjalistów:

Poradnik składa się z rozmów ze specjalistami, przecież ja nie jestem fachowcem. To jest projekt non profit, ani ja ani wydawnictwo nie dostajemy za to ani grosza.