Sebastian był gościem wczorajszego odcinka show Kuby Wojewódzkiego. Na pytanie gospodarza o to, kto go tak skrzywdził, aktor odparł, że życie, a następnie dodał:
Tato mi zeszłego roku zmarł. I to bez zapowiedzi. Okazało się, że jestem posranym dzieckiem, które czuje się, jakby na nowo się narodziło. Po śmierci ojca dowiedziałem się dużo na swój temat i mnie to przytłoczyło.
Fabijański dodał także, że podniósł się po tej tragedii tylko dzięki mamie:
Gdyby nie mama, to nie wiem, co by ze mną było. Mama ty wiesz, ale dziękuję - powiedział zwracając się do kamery.
Kuba Wojewódzki próbował także sprowadzić rozmowę na tematy związane z Olgą Bołądź, byłą już dziewczyną Fabijańskiego, ten jednak nie dał się sprowokować i nie skomentował żadnych medialnych doniesień na ten temat.