Znana z programu "Taniec z gwiazdami", a także ślubnych programów w TVN Style Izabela Janachowska, na swoim portalu wedding-dream.pl skomentowała książęcy ślub, którym w miniony weekend ekscytowało się pół świata. Stając w kontrze do głosów zachwytu nad skromną i elegancką suknią Meghan Markle, tancerka nie zostawiła na kreacji suchej nitki:
Nie trzeba być ekspertem, żeby zauważyć, że kreacja źle się układała. Można było wręcz odnieść wrażenie, że kreacja była na księżną za duża- być może to efekt przedślubnego stresu i utraty kilku kilogramów. Zbyt szerokie rękawy brzydko się marszczyły, a tkanina na brzuchu nieestetycznie się pomięła tworząc nieciekawy efekt. W tej sukni piękna figura aktorki zupełnie straciła swój kształt. Kreacja nie podkreślała ani jej biustu, ani talii.
Nie tylko suknia świeżo upieczonej księżnej spotkała się z krytyką ślubnej ekspertki:
Do tego wątpliwa jakość wykonania fryzury, którą aktorka ukryła pod spektakularnym welonem wyszywanym w kwiaty symbolizujące kraje Zjednoczonego Królestwa i bardzo oszczędny makijaż. Nie jestem pewna, czy nowa księżna wyglądała jeszcze naturalnie, czy już nieco niedbale? Odniosłam wrażenie, że cała stylizacja została trochę niedopracowana, a przecież diabeł tkwi w szczegółach i ratowała ją jedynie zjawiskowa uroda Panny Młodej.
Zupełnie inaczej Izabela Janachowska oceniła kreację, w jakiej Meghan wystąpiła na przyjęciu weselnym, zorganizowanym dla Pary Młodej przez ojca Harrego, księcia Karola:
Muszę przyznać, że zjawiskowa suknia, w której tym razem wystąpiła Meghan totalnie mnie zachwyciła. Zjawiskowy projekt Stelli McCartney z odkrytymi ramionami ma w sobie wszystko to, czego brakowało kreacji, w której księżna wypowiadała słowa przysięgi małżeńskiej. Minimalistyczny, elegancki projekt świetnie podkreśla urodę Meghan.
Zgadzacie się z surową opinią tancerki?