"Kobiety są gorące" to największy przebój Norbiego, od którego muzyk do dziś odcina kupony. I choć obecnie wciąż zdarza mu się koncertować, to muzykowanie nie jest już jego głównym źródłem utrzymania. W programie Kuby Wojewódzkiego Norbi zdradził, że zarabia na prowadzeniu imprez i jest przedsiębiorcą prowadzącym dwa lokale serwujące pączki. Miesięcznie zarabia nawet 50 tys. złotych.
Kuba był pod wrażeniem, choć nie szczędził Norbiemu złośliwości: - Nie znam drugiego takiego artysty, którego płyt nawet nie otworzę, a którego tak lubię, jak ciebie.
Na Instagramie zaś, zapowiadając wizytę muzyka w swoim show napisał: Mój serdeczny kolega, artysta całkowicie zbędny, z nową nikomu niepotrzebną płytą.