Jednocześnie jednak dziennikarka zwraca uwagę na to, że nie może być przyzwolenia na agresywne zachowania osób, które z racji swojej odmienności czują się bezkarne:
Nie tykać tego? Jak długo pozwalać na bezkarność w imię „tolerancji”? Można tez mieć nadzieje, ze tego dziecka nie spotka żaden hejt, który ja poniży jeszcze gorzej i spowoduje tragedie. Potrzebujemy kolejnych tragedii? Tak, tego nam trzeba? Wszystko bo ludzie boja się tykać niektórych? Bo niektórym wolno wszystko? Nie pojmuje. Nie ogarniam tego. Ktoś ogarnia?
Przypomnijmy iż chodzi o nagranie, które dwa dni temu pojawiło się w sieci. Widać na nim Rafalalę, która wulgarnie wyzywa nastolatkę ponieważ ta rzekomo się z niej śmiała. Po ataku słownym transseksualistka wylewa na dziewczynkę napój.
Karolina Korwin Piotrowska uważa, że cała ta akcja to dodatkowa oręż oddana w ręce homofobów:
Szok. To przeraża. TAK się buduje tolerancje? Szacunek? Serio? W taki potwornie chamski sposób? Rzucając k... jako przecinek i dopuszczając się przemocy słownej i fizycznej na ulicy wobec nieletniej? Tak się buduje jeszcze większa nietolerancję i wrzuca kamyk do ogródka homofobów. To jest zrobione jak na zamówienie tych, którzy mówią, ze inność wszelka trzeba tępić.