Dyrektor kreatywna marki La Mania wyznała Natalii Hołowni, że chciałaby ponownie wyjść za mąż, mimo że już dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Przy okazji wyszło na jaw, że Joanna Przetakiewicz i Jan Kulczyk byli małżeństwem pod prawem szwajcarskim.
- Zawarliśmy formalny związek partnerski pod prawem szwajcarskim. Jest to alternatywa dla małżeństwa cywilnego. Taka umowa nie wymaga ślubu - wytłumaczyła bizneswoman.
- Nie związałabym się nigdy z mężczyzną, który byłby z kompletnie innego świata, bo wierzę, że to na dłuższą metę by nie przetrwało - powiedziała z kolei o swojej wizji związku. - Mężczyzna musi mi imponować. Kobiety od tysięcy lat zostały zaprojektowane w ten sposób, że muszą facetów podziwiać. Ja na pewno do takich kobiet należę. Jeśli faceta nie podziwiam, to nic z tego nie będzie - dodała, przyznając przy tym, że aktualnie pozostaje zakochana i w szczęśliwym związku.
Przetakiewicz odniosła się także do swojej słynnej sesji w „Playboyu”, która swego czasu wzbudziła spore kontrowersje.
- Bardzo dużo zaryzykowałam i zdawałam sobie z tego świetnie sprawę. Ale byłam na to ryzyko gotowa. To był test na to, czy jesteśmy gotowi na rewolucję. I okazało się, że... jesteśmy! - podsumowała celebrytka w „Gala Studio”.