- Chciałabym wziąć ze Zbyszkiem ślub kościelny, szczególnie teraz, gdy musimy być silniejsi jako związek niż kiedykolwiek przedtem - mówi prezenterka w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Zamachowskiej do tej pory musiał wystarczyć ślub cywilny. Przed laty bowiem ślubowała przed Bogiem wierność aż po grób ojcu jej dwójki dzieci, Jamiemu Malcolmowi. I nie ma żadnych podstaw do unieważnienia tamtego małżeństwa.

Celebrytka, jako osoba wierząca, chciałaby przypieczętować swój związek ze Zbigniewem Zamachowskim przed ołtarzem. Ponoć iskierkę nadziei dał jej papież Franciszek, który mówił o sakramencie dla rozwodników. Ale to jeszcze nic pewnego.

Gwiazda znalazła więc inny sposób, mianowicie zlokalizowała Kościół, który nie ma aż tak sztywnych zasad, jak Kościół rzymskokatolicki.

- Zastanawiamy się nad skontaktowaniem się z Kościołem polskokatolickim - wyznaje Monika Zamachowska. - We Wrocławiu wierni tego wyznania gromadzą się w absolutnie zjawiskowej katedrze św. Marii Magdaleny, który to kościół doskonale pamiętam z dzieciństwa, również z koncertów Wratislavia Cantans. Może ten kościół okaże się nam życzliwy? - dodaje w rozmowie z tabloidem.