Aktorka znana z obywatelskiego zaangażowania ze smutkiem przyjęła wiadomość o decyzji Andrzeja Dudy. Zaznaczyła jednak, że jej zdaniem wysiłek osób protestujących przeciw zmianom w ustawodawstwie sądowniczym na pewno nie pójdzie na marne
- Nie żałuję żadnej chłodnej minuty naszych protestów pod Pałacem Prezydenta, Senatem, Sejmem. Zrobiliśmy to dla siebie i zawsze będziemy pamiętać. Bo może nie być już niezawisłych sądów, może nie być wolnych wyborów, ale wolność jest w nas. I tej wolności nikt nam nie zabierze - napisała podniośle.
Post skomentował kolega Ostaszewskiej po fachu, Wiktor Zborowski.
- Przerażony, zniewolony człowieczek obwieszczający wszem i wobec swoją klęskę nie pozbawi nas wolności, która jest i będzie w nas - napisał pod adresem Dudy.
Według opozycji nowe ustawy o KRS i SN są niezgodne z Konstytucją. Z nowego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" wynika, że 53 proc. badanych uważa, że prezydent nie powinien podpisywać ustaw, 34 proc. jest przeciwnego zdania, a 13 proc. nie ma w tej sprawie sprecyzowanej opinii.