Gwiazda programu "Kuchenne rewolucje" sama nie kryła wzruszenia i w mediach społecznościowych chwaliła zarówno córkę jak i zięcia za wkład, jaki włożyli w przygotowanie imprezy. "Wzruszona, oczarowana,magia miłości... prostotą i polskością wesela Lary i Pawła niczym z pana Tadeusza. Oczy wilgotne mam do dzis. P.S. niespodzianka: Lara i Paweł sami od a do z zorganizowali i stworzyli tą atmosferę to wesele.... znaleźli to nieprawdopodobne miejsce : sakramentalne tak powiedzieli sobie w zagajniku" – napisała na swoim Facebooku (pisownia oryginalna – przyp. red.).
O ślubie Lary media rozpisywały się już od pewnego czasu. Wszyscy spodziewali się wystawnego wesela w eleganckiej restauracji albo zajeździe, tymczasem córka Magdy Gessler postawiła na sielską imprezę pod gołym niebem.
Przyjęcie jak widać na zdjęciach zamieszczonych przez Gessler miało rzeczywiście iście staropolski charakter. Okrągłe stoliki przykryto białymi obrusami, nie zabrakło subtelnych kwiatowych kompozycji. Drzewa zostały ozdobione lampionami i girlandami.
Wybrankiem serca Lary jest Paweł Rucz. Mężczyzna również związany jest z branżą gastronomiczną. Para zna się od siedmiu lat. Zakochali się w sobie podczas wspólnych wakacji. - Stwierdziliśmy, że albo się tam pozabijamy, albo upewnimy się, że warto w ten związek inwestować. Wszystko potoczyło się błyskawicznie i ani przez moment nie żałowaliśmy tej decyzji. Jesteśmy sobie taką dwuosobową rodzinką i jest nam idealnie. Mama nie ma wyjścia, musi Pawła akceptować – mówiła w jednym z wywiadów Lara.