Oświadczam, że Iza Olchowicz jest od 2010 roku na moim wyłącznym utrzymaniu, choć nie żyjemy już wspólnie od ponad 4 lat. W tym roku otrzymała już ode mnie 35.000 złotych. Nie rozumiem dlaczego systematycznie i bez opamiętania szkaluje mnie przy pomocy tego samego szmatławca - czytamy w oświadczeniu Marcinkiewicza na Facebooku.

Reklama

Kolejna odsłona konfliktu byłych małżonków to pokłosie środowej rozprawy przed warszawskim sądem apelacyjnym. Izabela i były premier od dłuższego czasu nie mogą dojść do zgody w sprawie alimentów.

Jak się nieoficjalnie dowiedział się tabloid, Marcinkiewicz chciałby płacić byłej żonie 2 tys. zamiast zasądzonych 5 tys., a na dodatek domaga się rozwodu z winy żony.