Rodzina Kraśków w ubiegłym roku powiększyła się o kolejnego członka, czyli małą Laurę. Wychowanie trójki dzieci to nie lada wyzwanie, dlatego dziennikarz nie unika domowych obowiązków i wspólnie z żoną zajmuje się pociechami:

Reklama

Mężczyźni bardzo często i bardzo zręcznie przekonują kobiety, które dają się na to nabrać, sugerując: kochanie, naprawdę będzie lepiej jeśli wykąpiesz dzieci, bo przecież mi wypadną z rąk, wiesz, jaki jestem niezdarny. I tak jest raz, drugi, trzeci i już zostaje. Bycie rodzicem nie polega na tym, że raz na jakiś czas pójdziemy do kina. To jest najprostsze i najmniej istotne. Codzienność to odrobienie lekcji wtedy, kiedy dzieci naprawdę nie mają na to ochoty, żeby poszły spać, jak nie chcą iść spać. I te najtrudniejsze momenty zazwyczaj spadają na mnie. Są rzeczy, których nigdy byśmy się o sobie nie dowiedzieli, gdybyśmy nie zostali rodzicami, nie patrzyli na siebie, na swoje błędy, porażki i sytuacje, gdy dzieje się coś niezwykłego - powiedział w rozmowie z magazynem "Viva!"

W dalszej części swojej wypowiedzi dziennikarz wyraził swoje zaniepokojenie faktem, iż najbardziej wpływowym obecnie politykiem w Polsce jest ktoś, kto nigdy nie był odpowiedzialny za swoją rodzinę:

Dla mężczyzny doświadczenie bycia ojcem jest bezcenne. I jeśli potraktuje to pani jako aluzję polityczną to proszę, ale jest coś bardzo ryzykownego w tym, gdy ktoś, kto nie przeżył, jako ojciec, swoich porażek i radości, bierze odpowiedzialność za los milionów ludzi. Jeśli nie sprawdził się wcześniej w odpowiedzialności za swoją rodzinę. Nie mówię, że to niewykonalne, ale po prostu trudne. Niewiele rzeczy w życiu tak uczy pokory i dystansu do samego siebie jak dzieci. I trudno jest zrozumieć życie innych, jeśli tej wiedzy nie mamy.