Maja Ostaszewska w tym roku nie odbierała statuetki, ale wręczała nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską dla Andrzeja Seweryna. Za kulisami gali, aktorka została zapytana przez jastrzabpost.pl, jak ocenia fakt, iż wręczenie jednych z najważniejszych polskich nagród filmowych, nie było transmitowane przez Telewizję Polską:
Myślę, że to jest smutne, bo ważne, żeby takie wydarzenia kulturalne, takiej rangi, a to jest jedno z największych świąt polskiego kina docierały do jak najszerszego widza i przykro, że nie interesuje Telewizji Polskiej to, co się dzieje w polskiej kulturze, co się dzieje w europejskiej kulturze, bo również taką decyzję Telewizja Polska podjęła przy okazji Europejskich Nagród Filmowych, taką decyzję podjęła przy Paszportach Polityki i wielu innych uroczystościach takich, które, myślę nam wszystkim Polakom, są bardzo potrzebne.
Zgadzacie się z opinią aktorki?