Na swoim profilu na Facebooku, Szymon Majewski opublikował wiersz, w którym przewiduje, iż politycy błyskawicznie zrobią ze smogu pretekst do obwiniania przeciwników:
Smog nad nami fruwa, zwisa i powiewa
Wdychasz go, gdy mówisz a także gdy ziewasz
Jest apolityczny dziś każdego dusi
Lecz to kwestia czas: ktoś być winny musi!
Jarek zaraz powie, że Tusk czadu dał
Zepsuł atmosferę potem z kraju zwiał
I, że Nowoczesna, i jej elektorat
Z drogich aut wydziela smród jak z kolektora
SLD zaś uzna, że księży kadzidła
Psują atmosferę i od tego zbrzydła
Schetyna dowiedzie pewnie za dni parę:
Akta Piotrowicza palił w domu Jarek!
PIS fajczył opony rękami górników
A pety jarały protesty rolników
Kibole racami filtry nam zapchali
Lewaki maryśkę też powydychali
A gdy chodziarze KOD–u szli tu ulicami
Powietrze skazili swymi perfumami!
....
I w kraju, gdzie Wisła i krakowski smok
Zaraz się pokłócą wszyscy o ten SMOG
psav linki wyróżnione
Czy faktycznie politycy zamiast znaleźć rozwiązanie tej trudnej sytuacji, zaczną się wzajemnie obwiniać?