Spojrzałam wam w oczy, dranie... I w nosie mam ochronę wizerunku oraz wszystkie te bajki o domniemaniu niewinności! Byliście u mnie! Nieproszeni. Z buciorami i lepkimi łapami!!!
Policja szuka i wciąż nie wie, kto to, więc może Facebook pomoże? -
pisze na swoim facebookowym profilu Racewicz.

Reklama

Złodzieje zabrali z domu dziennikarki biżuterię, w tym między innymi obrączkę z datą śluby i wiele innych wartościowych rzeczy.

Jednak to, co najbardziej zdenerwowało Racewicz, to to, że na złodziei natknął się jej 8-letni syn, który właśnie wrócił do domu wraz z nianią.