Jak podaje "Fakt" do kradzieży biżuterii wartej 50 tys. zł, doszło w jednym z warszawskich klubów fitness. Olga O. miała ukraść drogocenne pierścionki, gdy ich właścicielka przebierając się, odłożyła je na chwilę na parapecie. Wówczas aktorka schowała przedmioty do kieszeni i.

Reklama

Właścicielka biżuterii dopiero w domu zdała sobie sprawę z jej braku i zawiadomiła pracowników klubu. Przeszukanie miejsca nie dało rezultatów, dlatego sprawę zgłoszono na policję. Śledczy zaczęli od przejrzenia nagrań z monitoringu, na których dostrzegli moment kradzieży pierścionków, której sprawdzą była Olga O. Dowodem potwierdzającym winę znanej z "Przyjaciółek" i "Ojca Mateusza" celebrytki było znalezienie zaginionej biżuterii w jej mieszkaniu.

Na razie nie wiadomo, jaka kara spotka Olgę O. za przywłaszczenie sobie drogocennej biżuterii.