Jak podaje "Fakt", producenci "Klanu" spotkali się z nowymi władzami TVP, by ustalić warunki dalszej współpracy. W efekcie tych rozmów, twórcy telenoweli zobowiązali się do znacznych oszczędności:

Reklama

Producenci „Klanu” usłyszeli, że serial ma szansę dalszej emisji, ale dostanie mniejsze pieniądze od telewizji. A to oznacza, że aktorzy będą zarabiać dużo mniej – mówi tabloidowi osoba zorientowana w kulisach spotkania

Dotychczas gwiazdy serialu zarabiały po kilka tysięcy złotych za dzień zdjęciowy. Teraz te stawki mają zostać zmniejszone nawet do 800 - 1000 złotych.

Jak na zmianę warunków zareagowali aktorzy telenoweli? O dziwo nie wszyscy są oburzeni. Jacek Borkowski na przykład deklaruje, że gotów jest na wyrzeczenia, w imię lojalności wobec serialu, któremu zawdzięcza swoją popularność:

Skoro przez tyle lat produkcja dawała mi utrzymanie, karierę i popularność to zobowiązuje. Przez 18 lat serial dał mi szanse na życie finansowe i zawodowe. Byłoby skrajną głupotą, gdybym to odrzucił. Raz się płynie z wiatrem, raz pod wiatr, trzeba być na to przygotowanym. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Lojalność i wolność. Co by nie mówić, to Klan człowieka umiejscowił w życiu zawodowym. Uważam, że inne zachowanie byłoby nieeleganckie i mi uwłaczające. Ja do końca produkcji nie zamierzam opuścić jej nigdy - wyznał "Faktowi" aktor "Klanu".