Michał Figurski we wrześniu trafił do szpitala. Jego stan był krytyczny, na szczęście lekarzom udało się zapobiec tragedii. Dziś dziennikarz wciąż przebywa w szpitalu, jednak pomału wraca do zdrowia.
Zachorowałem nagle , 2005 roku na nieuleczalną chorobę, miałem 5% na przeżycie teraz jest dziadostwo w remisji nie wiem jak długo , jeden nawrót miałem .Nigdy się nie skarżyłem nie prosiłem nikogo o pomoc, jak również rodzinie nie dawałem odczuć że jestem chory . Takich jak są anonimowo miliony .Figurski trochę godności ,bo nigdy nie jest tak zile żeby gorzej być nie mogło , śmierć przychodzi z znienacka rozwiązuje wszystkie problemy. Zdrówka życzę .
Ta choroba to efekt przewleklych stosunkow z Wojewodzkim? Zmiana partnera moze przyniesc bardzo pozytywne zmiany myslenia i zachowania. Powodzenia w jezdzie na dwoch pedalach.
niegupi byl, to fakt, nawet niezly program mial w tivi, podobno sie nie oszczdzal
w zyciu, pil ? palil ? mimo choroby, i jak sie prowadzi poranne programy na kacu,
to rozne brednie sie gada, a to o dzwonieniu do rzekomego Murzyna z polecenia
ku-klux-klan /to jak do Zyda z polecenia gestapo/, sad mial mozliwosc orzec
wine i kare w zawieszeniu, tytulem proby i dania szansy na poprawe i powrot
do rozumu, zamiast kompromitjacych piruetow, ze Murzyn/Zyd jest przewrazliwiony, bo gestapo jet mile i zartuje
Życzę powrotu do zdrowia.Jednak zachowanie pana w stosunku do Prezydenta L. Kaczyńskiego ustawia pana w szeregach najgorszych ludzkich drani. Tego panu nigdy nie zapomnę..
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.