Dziennikarz, który trafił do szpitala w połowie września, na skutek wylewu krwi do mózgu, w rozmowie z "Super Expressem" wyznaje, że nie wie, czy dane mu będzie spędzić święta w domu. Figurski nie rozpacza jednak z tego powodu, bowiem najważniejsze dla niego obecnie jest leczenie i rehabilitacja:

Reklama

Jeszcze nie mam informacji o tym, kiedy wyjdę ze szpitala. Czy chciałbym wyjść na święta? Mam jeszcze dużo pracy przed sobą, więc skupiam się na tym, co mam do zrobienia, a nie na tym, co bym chciał.

Michał poddawany jest rehabilitacji, która ma przywrócić mu pełną sprawność:

To normalna rehabilitacja przy tego typu schorzeniach, czyli rehabilitacja ruchowa. Taka, żebym nie miał żadnych niedomagań ruchowych ani dykcyjnych

Życzymy Michałowi Figurskiemu szybkiego powrotu do zdrowia.

Reklama