Korwin Piotrowska w felietonie opublikowanym w Onecie pisze, iż polska rzeczywistość polityczna jest obecnie na poziomie absurdu prezentowanego przez Monty Pythona. Jednak dzisiejsze wydarzenia przerosły najśmielsze oczekiwania dziennikarki:
Gorzej, kiedy o tym, co jest zgodne z prawem a co nie decyduje pewna radosna pani, która ma teraz władzę, jak widać od tego poranka, w Polsce absolutnie nieograniczoną. Nawet ponad Konstytucją. Ta Pani to Beata Kempa (...) Otóż pani ta zadecydowała właśnie, co jest w Polsce prawem a co nie i w związku z tym publikuje tylko to, co JEJ się podoba. A to, co sie nie podoba, to won mi stąd. Literalnie. Takie nowe prawo państwowego urzędnika.
Karolina jest przekonana, że bycie na ustach całej Polski to spełnienie marzeń Beaty Kempy:
Bo ma parcie na szkło większe niz cała rodzina Kardashianów. Bo władzę kocha nade wszystko. Bo premier Szydło już się jak widać w ogóle nie liczy. Tylko zmienia broszki i eleganckie kostiumy. A Prezydent? A kto to taki? Ten idealnie nijaki i przezroczysty pan obok eleganckiej i wyrazistej Agaty Dudy? Dajmy Beacie Kempie ten wymarzony tron królewski, bo jak już wiemy, ma ona wiedzę jakiej NIKT w Polsce nie ma. Bo po prostu ona tego chce. Bardzo chce. Kobita się aż gotuje z chęci bycia na ustach wszystkich.
Na zakończenie dziennikarka sugeruje, iż Sejm powinien odpowiednią uchwałą zrobić z Beaty Kempy królową:
Niech się cieszy, niech się polansuje jako Królowa w mediach, zbierze hołdy i może wtedy zajmie się tym, na czym zna się naprawdę dobrze. Opowiadaniem banialuk.