W wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce, Mozil twierdzi, że nie tylko nie obawia się rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale ma nadzieję, że pozytywie wpłyną one na polską kulturę:

Reklama

To będzie dobry i kreatywny czas dla polskiej kultury i sztuki, dla muzyki. Choćby dlatego, że ludzie będą mieli tak dość polityki, że będą uciekać na koncerty i w książki.

Muzyk przyznał jednak, że on sam nie głosował ani na PiS, ani na Andrzeja Dudę. W kwestii wyborów, Mozil poruszył także cieką kwestię głosowania przez Polaków mieszkających za granicą. Jemu bowiem, rząd duński odmówił prawa wyborczego, ponieważ nie może decydować o polityce kraju, jeśli w nim nie mieszka. Polskie prawo pozwala zaś wszystkim swoim obywatelom na udział w wyborach, co zdaniem Czesława doprowadza do absurdalnych sytuacji:

I teraz pomyśl, ile osób od wielu lat żyjących np. w Stanach, czy na innym kontynencie, podczas wyborów decyduje o sytuacji w Polsce. Grałem koncert w Chicago i rozmawiałem tam z pewnym starszym panem. I on mi mówi tak: „Ja zawsze, zawsze głosuję! Bo w Polsce dzieje się naprawdę źle!”. Więc ja go pytam o to, kiedy był ostatnio w Polsce? A on: „Czterdzieści lat temu”.

Reklama

Czesław Mozil nie zgodził się także z twierdzeniem polityków PiSu, że Polska jest w ruinie:

Ale to absurd! Polska nie jest w ruinie, wręcz przeciwnie. Naprawdę widzę te metamorfozy, widzę, jak wiele się zmienia i jak wiele tych zmian jest na lepsze. Widzę, jak ludzie wracają po iluś latach do swoich wiosek i miasteczek. To nie jest tak, jak się słyszy w mediach, że istnieje emigracja tylko w jedną stronę, że wszyscy Polacy chcą stąd uciec i nigdy nie wrócić.

Bywają jednak kwestie, które Czesława w Polsce bardzo irytują. Jedną z nich jest układanie serwetek w restauracjach:

Reklama

Siedzisz przy stoliku, na paszczy masz sos, który chciałbyś czym prędzej zetrzeć, ale nie, bo walczysz z serwetkami ułożonymi w jakieś dziwne bukiety. Więc szukasz, badasz, próbujesz: może ta – nie, to może ta – też nie. Nie ma na to mocnych. I wiesz, to nawet nie jest higieniczne, bo żeby wziąć tę jedną jedyną, musisz dotknąć wszystkie inne! Dlaczego one nie mogą leżeć normalnie, jedna na drugiej?