Michalczewski będąc gościem programu "Aplauz, Aplauz!", został zapytany o polski brak tolerancji:
Niby mamy się za naród katolicki, a jesteśmy dla Murzynów, dla Żydów, dla pedałów, dla lesbijek na nie. My jesteśmy przeciwieństwem do wiary katolickiej. "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego" - ja w takiej wierze żyję - powiedział serwisowi pudelek.pl
Bokser przyznaje, że sam wśród znajomych ma wielu homoseksualistów, ale ich orientacji w ogóle go nie interesuje:
Nie interesuje mnie, kto z kim śpi, nie patrzę do łóżka, nie patrzę po kieszeni. Fajny facet, albo nie fajny. Mam kolegów homo i koleżanki homo i są bardzo kochani. Różnie się zachowują, ale nie obchodzi mnie co robią. Nie będę gadał tak brutalnie.