Medialna pyskówka pomiędzy paniami rozpoczęła się od felietony Joanny Szczepkowskiej, w którym aktorka zarzuciła Danielowi Olbrychskiemu, że nie dotrzymał obietnicy pozostania w trzeźwości, jaką złożył po śmierci papieża, Jana Pawła II.
Krystyna Demska-Olbrychska stanęła w obronie honoru męża i zasugerowała, że to Joanna Szczepkowska ma problemy z trzeźwością.
Teraz Joanna Szczepkowska odpowiedziała na zarzuty Olbrychskiej. Na łamach "Super Expressu" powiedziała:
Nie umiem się do tego odnieść. Jestem całkowicie trzeźwa i nie mam żadnych problemów. Moja wypowiedź nie dotyczyła problemów z alkoholem, dotyczyła publicznego składania przysięgi i podpinania się pod śmierć papieża. Nie było moją intencją roztrząsać problemy alkoholowe.