Jacek Borkowski, który przez lata występował wraz z Agnieszką Kotulanką nie tylko na ekranie, ale i na deskach teatru, nie może przeboleć tego, w jakim stanie jest obecnie aktorka:

To jest wyjątkowo przykra sytuacja, bo ja z Agnieszką wiele lat grałem. W spektaklach zawsze graliśmy parę. To sympatyczna kobieta, bardzo zdrowo myśląca, wydawałoby się. Jest niezwykle zawodowa w tym, co robi - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Jak zapewnia aktor, wiele osób z produkcji próbowało pomóc Kotulance, ona jednak nie życzy sobie wsparcia z ich strony:

Proszę mi wierzyć, że próbowaliśmy się z nią kontaktować, ale ona tego nie chce. Nie wiem, na ile jest to niechcenie świadome, a na ile wynikające z choroby. Ona w tej chwili, z tego co widzę i z tego co słyszę, nie pozwala na to, żeby sobie pomóc. Produkcja co chwilę się u niej pojawia, próbuje się z nią skontaktować. Tak naprawdę nie ma z nią kontaktu, bo ona nie odbiera telefonu i nie wpuszcza nikogo do domu - dodał.

Reklama