Na stronie producenta dopalaczy, która reklamuje je jako "środki kolekcjonerskie", opublikowano kilkanaście krótkich filmików. Występuje w nich niejaka "agentka Spoko", w którą wciela się właśnie Ewa Lubert. Celebrytka prezentuje widzom kolekcję, zesłaną na Ziemię przez kosmitów.
Seria programów edukacyjnych, dzięki której pokażemy Wam, że nauka chemii wcale nie musi być nudna, a codzienne domowe obowiązki mogą zamienić się w fantastyczną zabawę - napisano w opisie reklamy.
Ewa Lubert przebrana za kosmiczną agentkę zapewnia, że "wszystko jest dla ludzi, ale z wyobraźnią".
Seria promocyjnych filmików nazywa się SPOKO Lekcje, co wyraźnie sugeruje, że są one skierowane do bardzo młodych ludzi.
Czy Ewa Lubert, która sama jest matką nastoletniego chłopca, zdaje sobie sprawę z tego, co promuje swoim wizerunkiem?