Jak podaje magazyn "Party", Edyta Górniak miała do swojej matki sporo pretensji:
Edyta miała mamie za złe, że - gdy oskarżyła swego ojczyma (partnera pani Grażyny) o to, że ją bił i zamykał za karę samą w domu - ta nie stanęła w jej obronie. A podczas rozwodu Górniak z Dariuszem Krupą trzymała stronę zięcia. Pani Grażyna zmieniła zdanie dopiero wtedy, gdy były mąż artystki, kierując samochodem pod wpływem narkotyków, zabił na pasach kobietę - pisze dwutygodnik.
Kiedy emocje opadły, artystka postanowiła pogodzić się z mamą. Ponoć to ona pierwsza wykonała do niej telefon już w Wielkanoc. Panie długo wówczas rozmawiały i wyjaśniły sobie wszystkie nieporozumienia. Ostatnio zaś spotkały się, kiedy Edyta pojechała na festiwal w Opolu. Zdjęcia ze spotkania gwiazdy z mamą pojawiły się w tabloidach.