W ostatnim czasie tabloidy sporo pisały na temat prywatnych spraw z życia Anny Jantar i Jarosława Kukulskiego. Córka słynnej pary, Natalia Kukulska niejednokrotnie była zmuszana do tego, by zabierać głos w obronie nieżyjących już rodziców. W rozmowie z "Faktem" wyznała, że jest tym zmęczona:

Reklama

Ja już mam dość, za dużo zostało powiedziane i napisane. Chciałabym, żeby dać rodzicom trochę szacunku i spokoju. Nie wiem, dlaczego z tego zrobił się serial, a ja stałam się na siłę ambasadorką dobrego imienia. W ogóle nie wyciągałabym tego, gdyby nie media, naprawdę. Chciałabym żyć swoim życiem i robić swoje, to co mam w głowie ze strony artystycznej i skupić się na rodzinie, mam przecież męża i dzieci. Naprawdę chciałabym otwierać album, i mówię to przysłowiowo, z rodzicami wtedy, kiedy mam ochotę do niego wrócić i czuję potrzebę serce, a nie wtedy kiedy muszę bronić, coś wypowiadać, bo ktoś mnie o coś prosi.

Natalia jest zmęczona także faktem, iż twórczość jej rodziców bywa często wykorzystywana bez zgody osób, mających do niej prawa autorskiej:

Co chwilę odbywają się koncerty z użyciem wizerunku mojej mamy, teraz pewna firma postanowiła wydać płytę mojej mamy, pomimo, że nie ma do niej praw - przypadkowa okładka, przypadkowy repertuar, ponieważ nie mieli praw to to są jakieś wersje live, po prostu paranoja! Każdy robi, co chce. A ja z drugiej strony, szczerze mówiąc, trochę nie mam siły już walczyć, bo chciałabym żyć własnym życiem.

Obawiamy się jednak, że ogromna popularność, jaką cieszyli się Anna Jantar i Jarosław Kukulski, nie zapewni ich córce medialnego spokoju.