Artystka, która zazwyczaj unika komentowania kwestii politycznych, po obejrzeniu debaty pomiędzy Bronisławem Komorowskim i Andrzejem Dudą, na swoim Facebooku napisała:

Brawo panie Prezydencie!
PS. Pamiętajcie ,że to moje zdanie i się całkowicie z nim zgadzam:-) Bo…mogę!!!!!!

Reklama

Wielu internautów było jednak innego zdania. Pod wpisem Kayah rozgorzała gorąca dyskusja, w której padały argumenty, iż artyści nie powinni tak otwarcie mówić o swoich poglądach. Nie zabrakło także komentarzy chamskich i agresywnych. O dziwo, Kayah na niektóre z nich odpowiedziała.

ogólnie zydowko ch** ci w cycki haha - napisał jeden z internautów.

sam jesteś ch***m w cyckach, blokuję, bo debili i wulgaryzmów tutaj nie toleruję, bo... mogę, spadaj - odpowiedziała mu dosadnie piosenkarka.

Kayah odpisywała na wiele podobnych komentarzy. Pytanie tyko, po co artystka w ogóle poświęcała swój czas i uwagę hejterom. Wszak nie od dziś wiadomo, że takie dyskusje nigdy nie są konstruktywne.