Wielu ekspertów uważa, że Edyta Górniak zmarnowała swój niewątpliwy talent wokalny. Ostatnio mówiła o tym Elżbieta Zapendowska, która stwierdziła, że divie przeszkodziło samouwielbienie:

Nie stała się światową gwiazdą trochę z jej winy. Jesteśmy daleko za murzynami jeśli chodzi o managerów, organizację. Jej sukces bardzo zaszkodził, zaczęła się odsuwać od życzliwych ludzi, ale krytycznych. Poszła w ścieżkę samouwielbienia i to był początek końca, mimo że jest wybitnie zdolna.

Reklama

Sama Górniak ma jednak na ten temat inne zdanie:

Moim zdaniem, mieszkając w Polsce, nie można zrobić światowej kariery. Wszystko, co osiągnęłam za granicą, osiągnęłam, mieszkając osiem lat w Wielkiej Brytanii. Wybrałam potem inną drogę, wróciłam do Polski, założyłam rodzinę, ale nikt mi nie powiedział, że dzieci tak szybko rosną. Nie wykluczam więc, że będę się rozglądać tu i tam i może robić coś na innych terytoriach - wyznała w "Super Expressie".

Czy w związku z tym Edyta Górniak wyjedzie z Polski?