Odeta Moro o kulisach swojego rozwodu opowiedziała w programie "Dzień Dobry TVN". Była żona Michała Figurskiego stwierdziła, że ma poczucie porażki, bowiem inwestowała w ten związek 12 lat:

Znacie mojego byłego męża. Byliśmy bardzo fajnym małżeństwem. Ja patrząc na ten czas, który był, patrzę z wielkim sentymentem. Życie się zmienia i trzeba iść dalej. To jest oczywiście porażka, bo to miała być inwestycja długofalowa. Inwestowałam 12 lat. W pewnym momencie okazało się, że ta inwestycja dochodzi do momentu, kiedy czułam, że stoję w miejscu. Postawiłam kolejny krok i poszłam dalej sama. Żeby zrobić coś takiego, trzeba mieć w sobie mnóstwo pokory.

Reklama

Prezenterka stwierdziła także, że jej syn dobrze poradził sobie z rozstaniem rodziców:

Jest fajnie. Ma dwa domy, ma więcej uwagi z mojej strony i strony Michała. Myślę, że świadomość tego, że trzeba pilnować tego, powoduje, że nie jest źle.

Czy Michał Figurski znów będzie miał za złe byłej żonie publiczne zwierzenia na temat ich małżeństwa?

>>>Czytaj także: Odeta Moro o przyczynach rozwodu z Figurskim: Przestałam mu wystarczać