Kiedy w czwartek kurs franka przekroczył 5 złotych, tysiące posiadaczy kredytu hipotecznego w tej walucie, przeżyło chwile grozy. Nagle bowiem okazało się, że wartość ich zadłużenia wzrosła o kilkadziesiąt, a w niektórych przypadkach kilkaset tysięcy złotych, co z kolei wpłynęło na zwiększenie comiesięcznej raty.
W gronie pechowców, którzy zaciągnęli kredyt we franku szwajcarskim, znalazł się Filip Chajzer. Swoje oburzenie, dziennikarz wyraził na Facebooku
Jednego dnia kilkadziesiąt tysięcy w plecy. Rwie mnie dzisiaj jak by mi ktoś kijem zajechał... Ktoś jeszcze wrzucał Franka w kalkulator? Co za nędzny ZONK szwancarski!
W kolejnym wpisie Chajzer dodał:
Jak lemimgi z Wilanowa ruszą na Zurych palić opony za tego Franka? Podobno dzisiaj miasteczko Wilanów wydało wojnę Szwajcarii
Na szczęście Filip Chajzer nie musi martwić się o pracę, która pozwoli mu na spłacanie wysokich rat. Dziennikarz został bowiem gospodarzem nowego show TVN "Mali Giganci".