W rozmowie z "Dzień Dobry TVN", Sara wyznała, że miniony rok był dla nie bardzo ważnym, głównie z powodów osobistych:

To był burzliwy rok. Na pewno go zapamiętam, bo brałam ślub, więc z pewnością zapamiętam go do końca życia. Oprócz naszego życia prywatnego, które jest najważniejsze to nasz blog został zauważony i super się rozwija. Zaczynamy też pracować nad swoimi rzeczami, z czego też się bardzo cieszę.

Reklama

>>>Czytaj także: Sara Boruc: Jestem zamożna dzięki mężowi

Jakie własne projekty miała na myśli żona Artura Boruca? Okazuje się, że marzy jej się projektowanie butów:

Myślimy o butach, bo w Polsce jest trochę nisza, jeśli chodzi o buty wygodne i dobrej jakości.

Reklama

>>>Czytaj także: Sara Boruc: Praca na etacie nie daje satysfakcji