Inga Pietrusińska, która rok temu urodziła posłowi Kaliszowi syna, nie jest jego życiową partnerką. Jednak jak podaje "Super Express", kobieta bardzo nerwowo zareagował na prasowe doniesienia o nowym romansie polityka. Tabloid twierdzi jednak, że powodem jej frustracji nie jest zazdrość, a złość na mężczyznę, który zamiast pomagać w wychowaniu małego dziecka, woli lansować się na salonach z kolejnymi pięknościami u boku. Czarę goryczy przelały zdjęcia Ryszarda Kalisza brylującego na imprezie z nową partnerką w Mikołajki:
Zamiast je spędzić z synem, odwiedził go tylko na chwilkę, a następnie pojechał na imprezę. Inga miała dość, gdy zobaczyła te zdjęcia. - twierdzi informator "Super Expressu".
Rozwścieczona kobieta, spakowała wszystkie rzeczy Kalisza, a następnie po awanturze wyrzuciła je na ulicę. Zażenowany poseł musiał zbierać swoją rozrzuconą garderobę z chodnika.
>>>Czytaj także: Ryszard Kalisz o byciu ojcem: Moje życie bardzo się zmieniło
Szef biura poselskiego Ryszarda Kalisza nie chciał komentować tego zdarzenia, zapewnił jedynie, że polityk jest znakomitym ojcem:
Ryszard Kalisz jest dobrym, troskliwym i opiekuńczym tatą. Pan poseł wielokrotnie podkreślał, że widoczna na zdjęciach kobieta (czyli Inga Pietrusińska - red.) nie jest jego partnerką, ale matką jego dziecka - powiedział tabloidowi Włodzimierz Piątkowski.
Najwyraźniej matka jego syna jest zupełnie innego zdania.