Renata Dancewicz: Nie widzę nic złego w eksperymentach z narkotykami
Renata Dancewicz ma bardzo liberalne poglądy na życie, co wielokrotnie udowadniała wypowiadając się na takie tematy, jak feminizm, aborcja, czy adopcja dzieci przez pary homoseksualne. Teraz aktorka wyraziła swoje zdanie na temat narkotyków.
Biedna kobieta.Nie wie ,co mówi.Ludzie,którzy przeszli to ze swoimi dziećmi-przeszli prawdziwe piekło na ziemi.Nie życzę jej tego ale nie chciałaby przezyc godziny w takiej sytuacji.
Pani Renato , może jakaś lewatywa by się przydała , bo pieporzy pani bzdury jak rzadko który.
Chyba gorzałka i "reszta" zrobiły swoje ,że trzeba się modlić o zdrowie ,bo o rozum już za pożno.
Po zniszczoej twarzy widac efekt dobrodziejstwa tych narkotykow.Niestety idiotow jest pod dostatkiem w tej nasze Polsce, wyslac ja do rosji tam bedzie pod dostatkiem miala tego swinstwa.
Niestety czasy są takie że osoba próżna, naiwna, pozbawiona uczuć wyższych, zdrowego rozsądku, empatii mówi to w mediach i tym się chwali. Pedofile, zoofile, osoby wielokrotni mordercy, sadyści, też najczęściej nie widzą nic złego w tym co robią. Też w ZK, albo w swoim środowisku tym się chwalą i są zdziwione że inni ich za to skazują na więzienie, potępiają. Tylko te osoby w przeciwieństwie do tej zdegenerowanej aktorki tego nie propagują i tym się nie chwalą- czyli nie psują zdrowej części społeczeństwa. Musiała mieć trudne dzieciństwo, rodziców którzy jej nie przekazali elementarnych wartości .
Chora kobieta i nie zdaje sobie z tego sprawy.
Chyba gorzałka i "reszta" zrobiły swoje ,że trzeba się modlić o zdrowie ,bo o rozum już za pożno.
w jej oczach widać ...brak szczęścia w życiu!
Chora kobieta i nie zdaje sobie z tego sprawy.