Według informacji podanej dziś przez "Super Express", Marek B. został zatrzymany przez policję we wtorek wieczorem. Funkcjonariusze przeszukali samochód aktora i znaleźli w nim 8 g marihuany. Markowi B. za posiadanie nielegalnej substancji odurzającej, grożą nawet 3 lata pozbawienia wolności.

Reklama

W obronie kolegi po fachu stanął Łukasz Płoszajski, aktor znany widzom z serialu "Pierwsza miłość". Jego zdaniem, afera wokół Marka B. i zatrzymanie go za posiadanie marihuany to absurd:

Marek B zatrzymany bo pali trawkę . to dopiero news ! może ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy w tym kraju i zacznie inaczej patrzeć na tą używkę bo nikt jeszcze drugiemu krzywdy po joincie nie zrobił a po wódce bardzo często jak podają statystyki policyjne - napisał na Facebooku Płoszajski.

Zgadzacie się z jego opinią?