Czesław Mozil obecnie jest popularnym muzykiem, który nie narzeka na brak pracy i środków do życia. Zanim jednak zrobił muzyczną karierę, próbował swoich sił w biznesie. Niestety, z bardzo mizernym skutkiem:
Po studiach kupiłem knajpę z kolegą, wzięliśmy kredyt. Prowadziliśmy ją bez wiedzy, jak to się robi. Wyobraź sobie: już dwa lata masz knajpę, musisz codziennie przychodzić, zapieprzać po 12 godzin i jesteś blisko totalnego bankructwa. Mieliśmy dług na blisko milion złotych. Cztery miesiące przed wybuchem kryzysy w 2008 roku sprzedaliśmy ten biznes, a w banku powiedzieli nam, że mieliśmy szczęście. Już nam to chcieli zabrać. I uciekłem z Danii do Polski, ale nie spodziewałem się, że mi się Polska tak spodoba. Że mnie tu pokochają. Przyjeżdżam i nagle jest na mnie boom. Każdy to lubi, każdy chce mieć te 15 minut sławy - opowiedział wokalistka w "Vivie!"