Joanna Szczepkowska rok temu udzieliła wywiadu "Wysokim Obcasom", w którym stwierdziła, iż w polskimi teatrami rządzi gejowskie lobby, które ułatwia kariery homoseksualistom, zaś tym, którzy śmią krytykować mniejszości seksualne, blokuje zawodowy rozwój:
Jak wszyscy (geje) dzielą się na zdolnych i niezdolnych, na uczciwych, na spryciarzy i na ofiary sprytu. Otóż spryciarze z gejowskich środowisk znakomicie żonglują dziś słowem "tolerancja". I to jest nowość w ich wielowiekowej obecności w sztuce. Spryciarze zręcznie wykorzystują fakt, że świadomość i tolerancja jest w naszym kraju w powijakach. W imię pracy nad świadomością społeczną są w stanie każdy głos krytyczny nazwać homofobią. To czysta manipulacja i przede wszystkim blokowanie prawdziwej, rzetelnej dyskusji. Nie trzeba sprawdzać nikogo pod względem preferencji seksualnych, żeby ten dyktat widzieć. Na zebraniu w Teatrze Dramatycznym wybitny homoseksualny reżyser powiedział do mnie - "Będziesz coraz bardziej martwa i coraz bardziej niepotrzebna" - opisała aktorka.
Za swoje słowa, aktorka została mocno skrytykowana przez środowisko teatralne, które posądziło ją o homofobię i odsunęło na boczny tor. Szczepkowska uważa zaś, że została potraktowana niesprawiedliwie. Jej zdaniem bowiem, Andrzej Grabowski, udzielając niedawno wywiadu, w którym sprzeciwił się zmuszaniu heteroseksualnych osób do odgrywania scen gejowskich, nie spotkał się z tak ostrym linczem, jak ona. Zdaniem aktorki, świadczy to o niesprawiedliwości:
Baaardzo lubię Andrzeja Grabowskiego mojego kolegę aktora, ale… Przed chwilą w związku ze śmiercią Williamsa uciął sobie uroczą rozmówkę z Durczokiem w TVN 24 o aktorstwie, choć już w internecie hula, co powiedział w wywiadzie rzece: „Sensu nie mają takie przedsięwzięcia jak adaptacja Szekspira, w której to na scenie ma miejsce gwałt, gdzie jeden goły chłopiec posuwa drugiego. To skończyło się zresztą tak, że jeden z tych chłopców jakoś przez to przeszedł, ale drugi płakał jak dziecko, tak bardzo nie chciał tego robić. Ale… robił, ponieważ bał się, że jeśli odmówi, to zostanie wyrzucony. I to jest naprawdę straszne.” Stanowczo uważam, że Andrzej powinien przejść to, co ja i nie rozumiem, dlaczego dla TVN po takiej wypowiedzi jeden się staje homofobem i moherem, a drugi nie i od czego to zależy. A Andrzeja pozdrawiam niezależnie od wszystkiego - powiedziała Joanna Szczepkowska w wywiadzie dla szpilkialeksandrowskiej.blog.pl.