Kiedy Dariusz G. pojawił się w życiu Małgorzaty Foremniak, szybko udało mu się zdobyć jej zaufanie. Mężczyzna troszczył się o aktorkę, udawał przed nią, że ma kontakty w Hollywood i obiecywał jej załatwienie roli w filmie znanego reżysera. Niestety okazało się, że były to wymysły jego wyobraźni, jednak aktorka była pod tak ogromnym wpływem swojego "przyjaciela", że przez długi czas nawet nie podejrzewała, z kim ma do czynienia. Kiedy w końcu udało jej się przejrzeć na oczy, mężczyzna zaczął ją prześladować:
O tym może nie powinnam mówić, ale ktoś mnie prześladuje. Mam stalkera. Czuję się osaczona. Powiem tyle: to inteligentny i przebiegły człowiek. Niestety o chorym umyśle. Docierają do mnie sygnały, że on kontaktuje się z innymi znanymi osobami i rozpuszcza plotki na mój temat. Doszło już do tego, że wnika nie tylko w środowisko aktorskie, ale i dziennikarskie. Podaje się za menedżera i zaczyna działać w moim imieniu. A potem w Internecie pojawiają się nieprawdziwe informacje na mój temat. On chce mi zaszkodzić.- mówiła gwiazda w wywiadzie z magazynem "Show".
Teraz okazuje się, że znajomość z oszustem wpędziła Małgorzatę Foremniak w spore tarapaty finansowe:
Finanse Małgosi były w opłakanym stanie. Nie mając świadomości, zbyt wiele na siebie wzięła i pogubiła się. Zanosiło się, że jeszcze długo będzie martwiła się stanem swojego konta. Gosia nie przywiązuje wagi do pieniędzy, ale tym razem miała powody do niepokoju. - ujawnia w rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie" osoba z jej otoczenia.
Na szczęście aktorce udało się doprowadzić swoje finanse do porządku, w czym bardzo pomógł jej angaż do programu "Mam talent"
Małgosia dobrze czuje się w programie, bo wie, ze może pomóc wielu ludziom. Poza tym dzięki tym dwóm programom kryzys w jej finansach został opanowany. Ulżyło jej, kiedy przestała zamartwiać się o pieniądze. Stała się pogodna, znów ma w sobie luz. - twierdzi informator tabloidu.
Z oszustem, który przez długi czas uprzykrzał jej życie, Foremniak spotyka się w sądzie. Aktorka jest zdeterminowana, by mężczyzna poniósł odpowiednio surową karę.