Całe zdarzenie zostało nagrane przez innego kierowcę. Na filmiku widać jak wściekły Maciej Dowbor krzyczy:
Kopnął mój rower za 50 tysięcy! Mam prawo jechać środkiem!
Następnie pomiędzy panami dochodzi do rękoczynów. W rozmowie z "Faktem", Dowbor opisał, jak wyglądało całe zdarzenie:
Jechałem rowerem i w pewnym momencie zostałem umyślnie zepchnięty z drogi przez pana w aucie. Przejechał centymetr obok mojego łokcia, to jest bardzo niebezpieczna sytuacja. Jeśli ktoś próbuje mnie zabić na drodze, to chyba mam prawo interweniować, prawda?! Na jego nieszczęście musiał się zatrzymać na czerwonym świetle. Wtedy dojechałem do niego, zapukałem w szybę i go ochrzaniłem. Wtedy on wyskoczył z samochodu i skopał mój naprawdę drogi sprzęt – opowiadał.
Prezenter dodał także, że nie zamierza odpuścić kierowcy, który o mały włos nie zepchnął go z drogi:
Mam świadków zdarzenia, którzy sami się do mnie zgłosili. Obiecali, że jak przyjdzie co do czego, to mogą zeznawać w sądzie na moją korzyść. Widzieli, że zostałem sprowokowany i że to ja jestem ofiarą – zapewnia w rozmowie z tabloidem.
Komentarze (28)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNielicznie ( z reguły strsi wiekiem ) spokojnie i rozwagą
Olbrzymia cześć młodych ... ma prawo !
W poniedziałek wracałem z pracy obwodnicą trójmiasta w stronę Gdyni prędkość ok 120km/godz
Jadąc lewym pasem wyprzedzałem te na prawym pasie !
Nagle motocyklista na BMW ( widziałem go w lusterku wstecznym ) przyspieszył i po Lini przerwanej wyprzedził środkiem wpychając się pomiędzy jadące samochody
pomknął dalej
Drogi motocyklisto ...mam kamorę w samochodzie zarejestrowała Twój wyczyn ...zastanawiam się udostępnić to policji czy nie ?
Obiecaj mi że ... nie będziesz się rozmnażał , bo jeden taki idiota to o jednego za dużo ...obiecaj !
wtedy nie wyśle tego policji
Tak niestety kierowcy jednosladów ...pracują na swoją opinię
Miałem raz sytuacje w samochodzie co prawda, ale podobną. Stoję na skrzyżowaniu i zapala się strzałka, dalej stoję bo na pasach w tę stronę są ludzie i co? słyszę klakson buraka z tyłu bo gdzieś mu się spieszy - nie ważne, że pasy, że ludzie jedź bo burakowi się spieszy.
Te resortowe dzieci z semickimi profilami myślą,że cała ulica do nich należy, a teraz jest jak przed wojną - wasze kamienice , a nasze ulice.
I lewo też mam! I mamusię do obrony, beeeee.
doyebac frajerowi co zagraza zyciu - nie wazne czy jechal srodkiem czy nie, bo ma do tego prawo - (np dziury przy poboczu)???
i nie p i e rr dol cie o sciezkach, których prawie nie ma
a jezeli akurat nie ma sciezki to jest obowiązek jechać powybijaną i dziurawą ulicą