Jestem osobą dość dobrze poinformowaną o planach i sytuacji mojej córki. W dzienniku "Fakt" dowiedziałem się, że bierze nagle i niespodziewanie ślub, prawdopodobnie jest w ciąży. Sama była bardzo zaskoczona tą informacją - powiedział premier. - Ja wiem, generalnie pewnie należy się z tego śmiać, nam rzadko
kiedy jest do śmiechu po publikacjach "Faktu" szczerze powiedziawszy coraz rzadziej - dodał.
I to jest w ogóle bardzo ciekawy materiał. On ma jedną wadę - nie ma wiele wspólnego z prawdą. Mam nadzieję, że Kasia i Stasiu wezmą ślub jak najszybciej, no bo już powiedziałem: "im córka starsza, tym ojciec bardziej konserwatywny", tak to w życiu pewnie jest. Ale zrobią co uważają za stosowne. Niewykluczone, że w tym roku uwiją sobie to gniazdko, to też nie jest takie łatwe, ale dobrze się mają - mówił Donald Tusk.
Natomiast ja byłbym najszczęśliwszy gdybym dostał w prezencie trzeciego wnuka, ale na razie nic mi o tym nie wiadomo - skomentował Tusk.
Komentarze (32)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze"NIE KAZDE OSZUSTWO JEST PRZESTEPSTWEM!"
Niestety wtedy "straz marszalkowska" nie odstawila gangstera ciupasem do prokuratora DLA WYJASNIENIA, CO MIAL NA MYSLI!
I to mi sie wydaje dziwne i nieslychane w tak zwanym "panstwie prawa"!
A za jakis czas (18/02/2013) do pewnego biura notarialnego w Warszawie (Numer referencyjny notariusza 01/2013KT) przyjechala coreczka pewnego gangstera Mercedesem klasy S kupionym za gotówkę (344 000 PLN) i w tym biurze bez zażenowania nabyla za gotówkę "male mieszkanko na Mariensztacie" - to znaczy konkretnie na Saskiej Kepie za okrąglą sumkę! Nie wiemy, jaka to byla sumka, ale cena rynkowa mieszkanka wynosi 1 milion 720 tysięcy złotych!
Ale coreczki unijnych gangsterów tak widocznie mają...
Dodamy tylko, ze wedle popieranego przez trzymajacych waadzę w naszym nieszczęsliwym kraju unijnego prawa - jest obowiązek informowania nadzoru bankowego o wszystkiich transakcjach gotowkowych w III RP powyzej 10 tys. euro.
Dodamy jeszcze, że WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, o czym UPRZEJMIE INFORMUJEMY WSZYSTKICH URZĘDNIKÓW PAŃSTWOWYCH NA WYPADEK, GDYBY O TYM ZAPOMNIELI...
Tak wygląda SERYJNY OSZUST!
Omijaj takich ludzi z daleka, a najlepiej przechodź na drugą stronę ulicy - bo nie wiadomo, jakie jeszcze niecne czyny jest on w stanie popełnić!
Czy już widzisz, jak mu źle z oczu patrzy?!
Normalnie mdło mi się robi widząc, jak czlowiek który jest premierem, na tych konferencjach prasowych podlizuje się do ludzi udając normalnego faceta.Tusk
to dla mnie synomin obłudy i hipokryzji.
+++===
"Proszę państwa!
Z całą odpowiedzialnością za swoje słowa muszę oświadczyć, że nie każde oszustwo jest przestępstwem! Dlatego - chociaż ja prawie zawsze kłamię, a moi ludzie prawie zawsze kradną - nie można ani mnie, ani ich pociągnąć za to do odpowiedzialności karnej ani nawet karno-skarbowej (jak tego durnego rolnika, co to sie ostatnio podpalil i niestety umarl nieboraczek), bo jako nadzorca wszystkich spółek z udziałem skarbu państwa, od których klucze noszę w tej oto kieszeni, jestem waszym narodowym skarbem!
Powiem wprost i użyję słów zrozumiałych dla wszystkich zwykłych ludzi: - jestem takim - wicie, rozumicie - kaszubskim bursztynem oprawnym w złoto, czyli trafnie nadano mi przydomek Amber Gold"
to dla mnie synomin obłudy i hipokryzji.Powinien dostać Nobla za umiejetność wciskania kitu durnemu motłochowi.A wszystko dzięki dziennikarzom i durnej opozycji,,których nie stać na punktowanie tego faceta.A można to zrobić w niezliczonej ilości sprawach i prawie w każdej dziedzinie .W co najmniej 100 sprawach można mu udowodnić ordynarne kłamstwa.I co i nic .Dalej kit wciska a gawiedż sobie rechocze,Ja na temat ślubu córeczki np zadał mu proste pytanie:dlaczego to dopłaca młodym ludziom do mieszkań tylko kupowanym u developerów -kasę bogatym nabija ,dlaczego biedna młoda rodzina po ślubie nie może kupić na kredyt kawalerki na rynku wtórnym i skorzystać z dopłaty do kredytu?
Gdzie likwidacja pozwoleń na budowę o której trąbi od 7 lat?Wtedy młodzi na wsi kupili by sobie działeczkę i budowali sposobem rąk własnym malutki domek.
Ten cwaniak teraz aż do wyborów w 2015 roku będzie wam tak kit wciskał i coś tam dawał, bo zrobił sobie poprzez zagarnięcie kasy z OFE okno transferowe do zaciągania kolejnych kredytów a potem jak wygra wybory to na 6 miesięcy zniknie odpoczywając w ciepłych klimatach jak za ostatnich wyborów kiedy to przez pół roku nawet rządu mu się nie chciało powołać.Nie pamietacie?To cofnijcie się 3 lata wstecz.Polacy to jak żona alkoholika im więcej dostaje w d.to więcej milości do niego nabiera.
O śmierci Wiktora Kubiaka poinformowała Edyta Górniak, która właśnie Kubiakowi zawdzięcza swoją karierę muzyczną. Ale przed działalnością w branży rozrywkowej Kubiak zajmował się nieco innymi sprawami.
Poseł Unii Polityki Realnej, nieżyjący już Lech Próchno-Wróblewski, który był członkiem tzw. „komisji Ciemniewskiego” (badającej procedury wprowadzenia w życie uchwały lustracyjnej), tak scharakteryzował KLD i Kubiaka:
1990 r. – na 18. piętrze Marriotta mieści się apartament wynajmowany przez Wiktora Kubiaka, służący mu jako biuro firmy Batax. O Wiktorze Kubiaku będzie wkrótce głośno, jako o sponsorze musicalu „Metro”, lansującym skutecznie Edytę Górniak (brzmi elegancko). Ale póki co apartament Kubiaka to miejsce spotkań liderów Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Czy to oficjalne biuro, czy nieformalnie użyczany przez przyjaciela lokal, mało kto dziś już pamięta. W każdym razie Donald Tusk i Paweł Piskorski czują się tu jak u siebie w domu. Wiktor Kubiak jest w ich otoczeniu kimś szczególnym. Podczas programowej narady twórców KLD w Cetniewie ląduje helikopter z Kubiakiem, który w asyście liderów tej partii pozdrawia głowiących się nad programem liberałów i po odebraniu honorów odlatuje.(…)
Tajemniczość potęguje fakt, że Kubiak to obywatel szwedzki. Absolwent ekonomii i prawa wyjechał tam w 1965 r. „W Szwecji zajmowałem się biznesem. Nigdy nie pracowałem dla innych. Pośredniczyłem, organizowałem kolekcje mody, zajmowałem się transportem” – czytamy. Od 1986 r., mając szwedzki paszport, Kubiak robi interesy w PRL. Dalej dowiadujemy się, że Kubiak to przedstawiciel firmy Batax Ltd. z siedzibą na pięknych Bahamach, zajmującej się bankowością oraz właściciel przedsiębiorstwa zagranicznego Batax PZ. Gdy chodzi o politykę – honorowy członek Kongresu Liberalno-Demokratycznego, z którego nadania został pełnomocnikiem ministra ds. przekształceń własnościowych Janusza Lewandowskiego w sprawie Thomson-Polkolor. Także „New York Times”, pisząc 12 kwietnia 1992 r. o sponsorze „Metra”, zauważa, że Kubiak finansował KLD.
Kubiaka opisywał także pochodzący z Gdańska Krzysztof Wyszkowski, jeden z założycieli Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i „Solidarności”:
Dzisiaj wydaje mi się, że Tusk bardzo wcześnie zorientował się w roli tajnych służb w „transformacji” PRL w III RP i, co odróżniałoby go od większości ludzi Solidarności, którzy za głównego animatora „transformacji” uważali SB, dostrzegł fundamentalną rolę WSW/WSI. Przypuszczenie to wyprowadzam m.in. z bardzo bliskich stosunków, nawet przyjaźni, jaką nawiązał wówczas z Wiktorem Kubiakiem, wybitnym agentem WSW.
Ten bliski współpracownik Grzegorza Żemka, znanego jako „mózg” afery FOZZ, w latach 80. zajmował się nielegalnym transferem z Zachodu urządzeń elektronicznych objętych zakazem eksportu do krajów komunistycznych. W tym czasie zwerbowano do biernej współpracy przy odbiorze oficjalnie prywatnych paczek z żywnością, w których ukrywano np. układy scalone, liczną grupę osób, które następnie znalazły się w elicie polityczno-kulturowej III RP. Część z tych ludzi przyczyniła się do sukcesu KLD.
W r. 1989 Kubiak objawił się, jako ktoś zupełnie inny – biznesmen zainteresowany wspieraniem środowisk politycznych. Ofiarowywał swą pomoc np. śp. Michałowi Falzmanowi, działaczowi Solidarności i członkowi redakcji pisma „CDN – Głos Wolnego Robotnika”. Falzman wyczuł, z kim ma do czynienia, i odrzucił propozycję. Tusk, który albo tego nie wyczuł, albo mu to nie przeszkadzało, przyjął pomoc. Za objaw zawarcia kontraktu można zapewne przyjąć moment, w którym „Przegląd Polityczny”, z wydawanego metodami podziemnymi brudzącego palce biuletynu, przeobraził się w eleganckie pismo drukowane na kredowym papierze, a KLD wprowadził się do nowych biur, do których wniesiono nowiutkie czarne meble.
Współpraca rozwijała się znakomicie – Tusk organizował spotkania KLD w zajmującym całe piętro biurze Kubiaka w Hotelu Mariott, a Kubiak w fotelu pełnomocnika ministra prywatyzacji. Firma „Batax”, której WSW używało do operacji na Zachodzie, cieszyła się pełnym zaufaniem Tuska.
Szkopuł w tym, że WSW nie była służbą suwerenną, a tylko oddziałem GRU, czyli sowieckiego wywiadu wojskowego. Co wiedzieli agenci WSW/WSI, wiedzieli również Rosjanie. Trzymanie pieczy nad młodymi talentami politycznymi, którzy w rekordowo szybkim tempie znaleźli się w elicie władzy III RP, z pewnością było zadaniem, którego nie zlekceważyli.
Kim był Wiktor Kubiak? Jego nazwisko i przegląd najważniejszych z jego aktywności można znaleźć w raporcie z likwidacji WSI. Firma „Batax”, której Kubiak był właścicielem, odgrywała istotną rolę w działalności komunistycznego wywiadu wojskowego (Zarząd II Sztabu Generalnego). To właśnie przy użyciu tej firmy wywiad przeprowadzał operacje finansowe, znane jako „Akredytywa” i „Portfolio”. Środki finansowe pochodziły z Central Handlu Zagranicznego. Znamy kulisy kilku takich transakcji, a to dzięki materiałom ze sprawy Żemka (Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego). Z akt wynika, że na mocy decyzji Żemka, działającego jako pełnomocnik oddziału Banku Handlowego w Luksemburgu, firma „Batax” uzyskała kredyt w wysokości 32 mln dol. Grzegorz Żemek pełnił w tej filii banku stanowisko Dyrektora Wydziału Kredytowego.
Uważaj bo cię na kupę gnoju wywiozą jak twoją imienniczkę.
Pan Cudny niech sie zastanowi czy to warto poslubic corke tak znienawidzonego premiera przez wiekszosc Polakow.