Edyta i Cezary Pazurowie byli gośćmi programu "Dzień Dobry TVN". Żona popularnego aktora opowiedziała o tym, że ludzie często źle rozumieją fakt, iż jest ona menadżerką swojego męża:
Za wcześnie, żeby oceniać i mówić na ten temat. Zobaczymy czy tak zostanie. Na razie jest fajnie. Jest drażniące to, że ludzie nie rozumieją tego słowa i myślą, że ja za Czarka będę wybierać role, będę mu budować ścieżkę zawodową i karierę. To nie prawda. Ja mam po studiach narzędzia, żeby mu pomóc w wyborze. Widziałam już złośliwe komentarze: "To teraz zobaczymy jak potoczy się kariera. Jeszcze nie zaczęłam pracować, a już go stoczyłam na dno" - powiedziała Edyta.
Pracę Edyty na rzecz swojej kariery, ocenił za to sam Cezary Pazura. Aktor nie kryje dumy z ukochanej małżonki:
Ja jestem bardzo z niej zadowolony. Menadżerowanie przez tak młodą kobietę, obarczona wieloma obowiązkami dodatkowymi, jest sprawą bohaterską. Edyta sprytnie wszystko spina, ma wdzięk i klasę. Nasze życie w sztuce pójdzie teraz gładko.
Czy łączenie życia prywatnego z zawodowym wyjdzie parze na zdrowie?