Tabloidy informowały, że Małgorzata Herde mogła oszukać Edytę Herbuś nawet na 600 tys. złotych. Sprawa jest tym bardziej szokująca, że menadżerka i celebrytka nie tylko ze sobą współpracowały, ale były także przyjaciółkami. Kiedy oszustwa zostały ujawnione przez media, Herbuś nie chciała wypowiadać się na ten temat.

Reklama

Obecnie również nie jest skora do zdradzania szczegółów, przyznaje jednak, że sprawą Małgorzaty Herde zajmują się jej prawnicy:

Zostawiam walkę o pieniądze prawnikom, ja jestem artystką i nie chcę marnować swojej energii twórczej. Mam dwie sprawne ręce, nie jestem leniwa, będę sama teraz pracować na swój sukces. - powiedziała w rozmowie z magazynem "Show".

Czy Edycie Herbuś uda się odzyskać utracone pieniądze?