W rozmowie z "Super Expressem", Joanna Szczepkowska została zapytana, czy jej zdaniem, gender jest ideologią, czy nauką. Aktorka odparła:

Reklama

Z gender jest jak z feminizmem. Istnieje wiele odmian feminizmu od ostrego po łagodny. Ja nie mam nienawistnego stosunku do gender, tylko po prostu jemu nie ufam. Są oczywiście ideolodzy i z niezrozumiałych przyczyn nie chcą się do tego przyznać. Mówią, że gender walczy o równouprawnienie. Przecież to jest rola feministek. Oczywiście, że mężczyźni powinni przejąć wiele ról kobiecych, ale to weryfikuje samo życie. Nie trzeba chytrze się podszywać pod naukę.

Zdaniem Joanny Szczepkowskiej, gender nie mówi jedynie o równouprawnieniu. Aktorka uważa, że ideologia ta ma na celu zatarcie różnic płci:

Pod płaszczykiem tego równouprawnienia jest zupełnie inna ideologia, która próbuje podważyć istotność różnic płci. To jest ten skrajny wyraz gender, ale otwarta dyskusja na ten temat jest wykluczona, bo to strasznie hermetyczne środowisko.

Reklama