Karolina Korwin-Piotrowska, w jednym z wywiadów stwierdziła, że przejście Szulim do TVN, to "jeden z najlepszych transferów w historii tej stacji". Sama Agnieszka, będąc gościem programu "Dzień Dobry TVN" wyznała, że ta rewolucja zawodowa była okupiona dużym stresem:
To był dla mnie niesamowicie dobry rok, i najbardziej stresujący rok w moim życiu. Niewiele osób wie, że mieliśmy podpisaną umowę na cztery odcinki i po tych czterech odcinkach programu "Na językach" miała być kolejna decyzja czy idziemy dalej, czy nie.
Na szczęście okazało się, że program spodobał się widzom i szefowie TVNu podjęli decyzję o jego kontynuacji.
Agnieszka Szulim pozwoliła sobie także na małe podsumowanie mijającego roku w show biznesie:
Jest pare osób w tym roku które niewątpliwie bardzo mocno zaistniały. Jest to Ewelina Lisowska, Ewa Chodakowska, Marta Wierzbicka, blogerki. To był rok blogerek moim zdaniem, niezależnie czy komuś się to podoba czy nie. Można je lubić, można nie lubić, a ja mam dla nich bardzo dużo sympatii. Te dziewczyny fajnie pracują, znalazły miejsca pracy na tym rynku. Myślę, że sporo osób im zazdrości, że nie wpadło na to wcześniej.