Kariera Joanny Moro to przykład na to, jak szybko może zgasnąć ogromna popularność zbudowana tylko na jednej roli. Po sukcesie serialu "Anna German", mało znana dotąd aktorka niemal z dnia na dzień stała się rozchwytywaną gwiazdą. Wywiady, okładki w kolorowych magazynach, bywanie na bankietach i pozowanie na ściankach dały Moro przedsmak prawdziwego sukcesu.
Niestety niefortunny występ na festiwalu w Opolu, gdzie aktorka zupełnie nie poradziła sobie z wykonaniem piosenki Anny German, bardzo negatywnie odbił się na jej karierze. Z miesiąca na miesiąc zainteresowanie aktorką malało i obecnie, sama wyznaje, że nie widzi dla siebie miejsca na polskim rynku:
Nie widzę żadnych propozycji w Polsce. Myślę o wyprowadzce na stałe do Rosji. Na plan "Barw szczęścia" mogę dojeżdżać, lecz nie widzę sensu siedzenia w kraju, który nie daje mi żadnych możliwości. - pożaliła się Joanna Moro na łamach "Faktu".
Czy aktorka podejmie decyzję o emigracji do Rosji?