Witkowski i Michał Piróg zostali zaproszeni do studia "Dzień Dobry TVN", by skomentowali opublikowany przez amerykański magazyn "Out", ranking najbardziej wpływowych homoseksualistów.
Pisarz stwierdził w rozmowie z prowadzącymi, iż jego zdaniem, bycie homoseksualistą może ułatwić karierę w niektórych branżach:
To że ktoś jest gejem o wiele bardziej pomaga mu w karierze, niż to, że jest wysoki czy ma niebieskie oczy. Napewno jest lobby homoseksualne. Przez to się ma pozamykane różne drogi, bo geje potrafią też się nawzajem nienawidzić. Ja mam na przykład łatwiej jeśli chcę dotrzeć do jakiegoś środowiska, a to są często środowiska: żołnierze, tirowcy, patomorfolodzy. Od razu się okazuje, że tam są jakieś cio..y, którzy są zachwycone, że Michaśka chce z nimi zrobić wywiad.
Zdaniem Witkowskiego, geje mogliby mieć wpływy polityczne, jednak ta dziedzina nie leży w obszarze ich zainteresowań:
Bardzo wielu gejów mogłoby być wpływowych, ale nie interesują się polityką. Kompletnie mają to gdzieś. Jeśliby chcieli być wpływowi to w świecie mody lub podobnych rzeczach. Moim zdaniem więcej robi kultura masowa niż politycy.
Na koniec, Michał Piróg został poproszony o wskazanie najbardziej wpływowego homoseksualisty w Polsce:
Trudno powiedzieć. Zastanawiam się nad Krystianem Legierskim. Pomimo tego, że nie jest w chwili obecnej osobą, która nas reprezentuje. Jednak ma o wiele więcej do powiedzenia i merytorycznie do przekazania niż poseł Biedroń. Krystian ma odwagę walczyć o pewne stanowiska. Chociaż jemu może być trudniej ze względu na kolor skóry.