Za sprawą ogromnego sukcesu swojej ostatniej produkcji, Donatan trafił na łamy "Wprost". Producent wyjaśnił w nim, dlaczego jego zdaniem, piosenki zainspirowane ludowymi klimatami, cieszą się taką popularnością:

Mamy we krwi te same co nasi przodkowie upodobania, mamy tę samą spuściznę muzyczną i kulturową. Poza tym każdy lubi słuchać o sobie. Niezależnie od tego jak bardzo polscy artyści będą się starali żeby być zachodni czy amerykańscy, to zawsze będzie sztuczne, przeklejone. To jest przeszczep, który do końca nigdy się nie uda. Ja daję naszą, naturalną, zdrową i łatwo przyswajalną tkankę.

Reklama

Zdaniem Donatana, winę za to, że o kulturze słowiańskiej nie mówi się zbyt wiele, ponosi Kościół Katolicki:

Nasza kultura jest piękna, trzeba o niej mówić. Spójrz, w szkole uczysz się o Egipcjanach, Rzymianach, Sumerach, a niczego nie dowiadujesz się o nas samych. Duża w tym rola Kościoła Katolickiego, który chce nam wmówić, że przed chrystianizacją Polacy siedzieli na drzewach i jedli żołędzie. Narracja jest taka, że Słowianie byli prymitywni, a wyższą kulturę przyniósł nam św. Wojciech. Ten, który paląc ludzi zmuszał ich do przejścia na wiarę nie będącą naszą wiarą narodową. Katolicyzm jest wiarą przyniesioną. Kościół w Polsce to ambasadorstwo na rzecz zupełnie obcej kultury.